Dlaczego chorujemy?
Podczas rewolucji naukowej i przemysłowej w XX wieku, ze względu na kilkakrotny wzrost populacji ziemi, nauka wykorzystywała uprawy roślin spożywczych za pomocą chemicznych, sztucznych składników: pestycydów, herbicydów, toksycznych chemikaliów i nienaturalnych nawozów. Umożliwiło to uprawę dużych pól uprawnych i zwalczanie szkodników - stonki ziemniaczanej, mszyc, mrówek, niedźwiedzi i innej fauny.
Ten "cud agronomiczny" był tak lubiany przez kupców, że zapomnieli o ekologii i zdrowiu przyszłych pokoleń, wykorzystując coraz więcej szkodliwych substancji w swojej pracy. Kolejnym etapem szkodliwej produkcji było stosowanie konserwantów, barwników, środków aromatyzujących w żywności, wykorzystanie obiektów genetycznie zmodyfikowanych. Te metody pozwoliły osiągnąć znaczną redukcję kosztów wytwarzania dużych ilości plonu.
Przeczytaj materiał organizacji pozarządowej Power of Life: "Genetycznie modyfikowane warzywa lub warzywa z ogrodu?"
Patrząc wstecz, społeczeństwo rozumie, jak wielki błąd popełnił w dążeniu do zysku iw prosty sposób zaspokajał jego potrzeby smakowe.Świat jest przytłoczony falą chorób związanych z jedzeniem takich sztucznych produktów, a jakość życia cierpi na brak zdrowych substancji organicznych, witamin i pierwiastków śladowych niezbędnych dla organizmu.
Dzięki zwolennikom zdrowego stylu życia - rolnicy ekologiczni - nowe, racjonalne pokolenie przedsiębiorców, społeczeństwo znów dąży do ekologicznego (organicznego) rolnictwa.
5 faktów dotyczących uprawy ekologicznych produktów:
1. Produkty naturalne mają naturalny okres trwałości.
Kiedy przychodzisz do sklepu i widzisz mleko przechowywane przez sześć miesięcy, musisz pomyśleć, czy to naprawdę naturalne. Produkty naturalne mają krótki termin przydatności do spożycia, ponieważ nie zawierają konserwantów i pestycydów. To samo można powiedzieć o pomidorach i jabłkach - naturalne warzywa i owoce są użyteczne, ale bez dalszej stymulacji życia mają ograniczony okres przydatności do spożycia.
2. W dzisiejszym świecie jest tylko 1 milion 680 tysięcy ekologicznych rolników, którzy hodują produkty rolne.
Oznacza to, że produkty ekologiczne nie mogą zapewnić ludności całej planety żywności. Główny udział eko-rolnictwa mają Niemcy, Francja, USA.W Rosji, rolników ekologicznych można policzyć na palcach ze względu na wysokie koszty sprzętu, drogie licencjonowanie produktów, brak standardów ECO i przepisów regulujących produkcję przyjaznych dla środowiska surowców i produktów.
3. W rolnictwie ekologicznym wszystko dzieje się naturalnie:
Uprawa chroni przed szkodnikami za pomocą ptaków, małych gryzoni, innych naturalnych metod zwalczania szkodników.
4. Ekoprodukty są uprawiane tylko na zdrowej, przyjaznej dla środowiska ziemi:
Na takiej ziemi przez ponad 3 lata nie przeprowadzano zabiegów chemicznych.
Ziemia też nie kopie i rozluźnia. Żyzność gleby utrzymuje się poprzez zastosowanie do gleby wyłącznie naturalnych produktów organicznych, takich jak na przykład odżywka do gleby z kwasami huminowymi. Kwas humusowy jest jedynym bezpiecznym, ekologicznym i jednocześnie skutecznym sposobem na poprawę żyzności gleby.
5. Produkty Farm ECO muszą posiadać specjalne "organiczne" symbole licencyjne na opakowaniu.
Symbole największych zachodnich stowarzyszeń bio-organicznych wyglądają tak:
Normy dotyczące uprawy ekologicznych produktów istnieją tylko w Europie i Ameryce.W Rosji tylko zasady i przepisy sanitarne i epidemiologiczne (SanPiN) pozwalają na monitorowanie jakości produktu i surowców. Nadal nie możemy potwierdzić statusu produktu ekologicznego, chociaż w sklepach często widzimy etykiety ze słowami "BIO", "ECO" i jest to tylko chwyt marketingowy.
W takim przypadku jedynie wiarygodność producenta może stanowić zachętę do zakupu ekologicznego produktu.
Z miłością i troską o przyszłe pokolenia, ECO-Farm wciąż ewoluuje na całym świecie!
Łatwo stać się mistrzem zdrowego życia, zaczynając uprawiać przyjazne dla środowiska produkty dla siebie w ogrodzie, w ogrodzie lub w kraju!
Czytaj nas w sieciach społecznościowych:
Facebook
VKontakte
Koledzy z klasy
Subskrybuj nasz kanał na YouTube: The Power of Life