Lilia - symbol czystości, kwiat Archanioła Gabriela i dynastii Burbonów

Pin
Send
Share
Send

Rozdział z książki wybitnego biologa i nauczyciela Nikołaja Fiodorowicza Zołotnickiego (1851-1920), "Kwiaty w legendach i kupcach". Pierwsze wydanie tej książki było w 1913 r. (Po tym książka została kilkakrotnie przedrukowana).

Biała, cudowna lilia, symbol niewinności i czystości, ma swoją własną ciekawą legendę w mitologii. Grecy przypisywali jej boskie pochodzenie; według nich wyrosła z mleka matki bogów - Hery.

Mówi się, że królowa Teb, piękna Alcmene, matka Herkulesa, obawiając się zemsty zazdrosnej Hery, aby schronić Herkulesa, który ją urodziła od Zeusa, postawił go pod gęstym buszem. Ale Atena, która znała boskie pochodzenie dziecka, celowo poprowadziła Hera do tego miejsca i pokazała jej biedne dziecko porzucone przez matkę. Hera lubiła zdrowego, uroczego małego chłopca, a jako opiekunka i patronka wszystkich noworodków zgodziła się pozwolić dziecku, które było chore na pragnienie, ssać mleko. Ale chłopiec, wyczuwając instynktownie wroga w niej, ugryzł ją tak mocno, że ona, krzycząc z bólu, z grubsza odepchnęła go. Mleko rozpryskało się i rozpościerając po niebie utworzyło Drogę Mleczną, a kilka jej kropli spadło na ziemię, zamieniając się w lilie.Z tego powodu te kwiaty w Grecji i były również nazywane róże Hera.

Lawrence Alma-Tadema - Znalezienie Mojżesza - 1904 (Lawrence Alma-Tadema - The Finding of Moses - 1904)

Inna wersja legendy głosi, że Zeus, chcąc uczynić z Herkulesa nieśmiertelnego, polecił Snu przygotować hipnotyczny napój dla Hery, a gdy po wypiciu go bogini zapadł w głęboki sen, wysłał Hermesa, który postawił go pod piersią. Zdrowy, głodny mały chłopiec zaczął ssać z niecierpliwością, az nielicznych kropli mleka wylał na ziemię te urocze białe kwiaty, które nazywane były liliami.

Dante Gabriel Rossetti - Zwiastowanie - 1850 (Dante Gabriel Rossetti - Zwiastowanie -1850)

Ale znacznie wcześniej niż Grecy, lilia znana była starożytnym Persom, których stolica była nawet nazywana Suzą, czyli miastem lilii. Z tego samego powodu lilie zostały przedstawione w herbie miasta jako symbol nieskazitelnego piękna.

Wiadomo, że wśród starożytnych Żydów ten kwiat cieszył się wielką miłością i chwałą niewinności. Według żydowskich opowieści, wychował się w raju właśnie w czasie pokusy Ewy przez diabła i mógł zostać przez niego skalany; niemniej jednak pozostał tak czysty jak on, a żadna brudna ręka nie odważyła się go dotknąć.Żydzi dekorowali je nie tylko świętymi ołtarzami, ale często czubami koronowanych głów, na przykład królem Salomonem. A architekt, który zbudował świątynię Salomona, dał elegancką lilię cudownym stolicom ogromnych kolumn tej świątyni i ozdobił ściany i sufit wizerunkami lilii, dzieląc się z Żydami opinią, że kwiat z jego pięknem wytworzy głębszy nastrój modlitewny wśród wierzących. Z tego samego powodu Mojżesz prawdopodobnie nakazał, aby siedem świeczników ozdobiono lilią i nadał jej kształt lilijce, w której prał najwyższy kapłan.

Istnieje również legenda, że ​​pod lilia kołyska Mojżesza zatrzymała się, ale oczywiście nie pod bielą, ale pod żółtą, która zwykle rośnie między trzcinami i trzcinami.

Fresco "Książę z liliami". Pałac Knossos. Kreta (Fresco "Książę z liliami". Pałac Knossos na Krecie)

Lilia znajduje się także wśród Egipcjan: jej wizerunek pojawia się teraz w hieroglifach i oznacza krótkość życia, a następnie wolność i nadzieję. Ponadto, białe lilie, najwyraźniej udekorowane ciała zmarłych młodych egipskich dziewcząt; przynajmniej podobną lilię znaleziono na skrzyni młodej egipskiej mumii, teraz przechowywanej w Muzeum Luwru w Paryżu.Z tego samego kwiatu, Egipcjanie przygotowali pachnący olej, znany w starożytności, Suzinon, który jest opisany szczegółowo przez Hipokratesa w jego rozprawie O Naturze kobiety.

Znaczącą rolę odegrały lilia i Rzymianie, zwłaszcza na ich festiwalach poświęconych bogini wiosny - Flora.

Uroczystości odbywały się corocznie w ostatnich dniach kwietnia i przedstawiały gry, w których kobiety, przy dźwiękach trąbek i kotłów, rywalizowały w zapasach i biegach. Zwycięzcy otrzymali w nagrodę wieńce z kwiatów i zasnęli deszczem kwiatów. Przedstawiając wieńce, pojawił się posąg bogini, ozdobiony kwiatami i girlandami, przykryty różową zasłoną. Podczas gier jako przysmak dla rzymskiego tłumu, groszek i fasola rzucały garściami. Uroczystości zostały ufundowane przez ukochanego rzymskiego wodza Pompejusza Akka Laurence'a, który ze względu na swoje niezwykłe piękno podziwiał jej wielbiciel, Caecilius Metell, nawet wśród bogiń, umieszczając swój wizerunek w świątyni Kastora i Polluksa.

Oprócz posągu bogini kwiaty na tych uroczystościach służyły do ​​czyszczenia lóż, amfiteatru, areny i przestrzeni publicznej. Wszystko to wymagało takiej masy kwiatów, że w tym czasie zostały sztucznie wypędzone w szklarniach i szklarniach.

Wśród kwiatów główną rolę odgrywała róża, ale biała lilia była oznaką prawdziwego smaku. Był to kwiat luksusu, kwiat łaski, kwiat, z którym nieustannie próbowali zabłysnąć bogaci patrycjanie i patrycjanie, usuwając siebie i swoje loże, a nawet rydwany. Biała lilia uważana była przez Rzymian za symbol nadziei, a jej wizerunek umieszczano nawet na monetach rzymskich, gdzie towarzyszyły mu słowa: spes populi, spug augusta, spes populi romani.

Grecy i Rzymianie wieńczyli pannę młodą i pana młodego wieńcami lilii i kłosów pszenicy jako znak życzenia czystego i obfitego życia.

Lily znaleziono również w starożytnej germańskiej mitologii, a boga grzmotu Thora zawsze przedstawiano, trzymając w prawej ręce piorun i berło zwieńczone lilią w lewej. Wraz z nią starożytni mieszkańcy Pomorza zostali odznaczeni podczas uroczystości ku czci bogini wiosny, a jej pachnąca corolla służyła w niemieckim bajkowym świecie jako magiczna różdżka dla Oberona i siedziba małych baśniowych stworzeń - elfów.

Elfy i lilia (elfy i lilia)

Według tych opowieści każda lilia ma własnego elfa, który narodzi się z nią i umrze wraz z nią. Korony kwiatów służą tym maleńkim istotom z dzwoneczkami, a potrząsając nimi zwołują pobożne zgromadzenia do modlitwy.Te spotkania modlitewne odbywają się późną godziną wieczorną, kiedy wszystko było w ogrodach ciche i zapadł w głęboki sen. Wtedy jeden z elfów biegnie do elastycznej łodygi lilii i zaczyna ją huśtać. Dzwony lilii dzwonią i budzą swój srebrzysty pierścień słodkich śpiących elfów. Małe stworzenia budzą się, wynurzają ze swoich miękkich łóżek i cicho, zważając na znaczenie koronek lilii, które służą im jako modlitwy. Tutaj kłaniają się w kolana, składają ręce pobożnie i, w żarliwej modlitwie, dziękują Stwórcy za korzyści, które On obdarzył. Modląc się, w milczeniu wracają do swoich klombów i wkrótce znów zasypiają w nich głębokim, beztroskim snem ...

Ale nigdzie lilia nie miała takiego historycznego znaczenia jak we Francji, gdzie kojarzy się z imionami założyciela francuskiej monarchii, Clovisa, królów Ludwika VII, Filipa III, Franciszka i całej legendy o jej pojawieniu się na sztandarze królów francuskich. Pojawienie się słynnych trzech złotych lilii starożytnych legend mówi następująco.

Hlodvig, będąc jeszcze poganką, widząc podczas bitwy o Tolbiac, że Alamanini, z którymi walczył w wojnie, przeważa nad swoimi wojownikami, wykrzyknął: "Chrześcijański Bóg, Bóg,którą wielbi moja żona Clotilde (córka króla Chilperica, chrześcijanina), pomóż mi wygrać, wierzę w Ciebie! "Wtedy nagle anioł Boży ukazał mu się z gałązką lilii i powiedział, że od tej chwili uczyni ten kwiat swą bronią i przekaże go potomkom. W tym samym momencie żołnierz Clodwiga przeżył niezwykłą odwagę, z odnowionymi siłami, rzucili się na wroga i zmusili go do ucieczki. Od tych do Lilia staje się symbolem władzy królewskiej we Francji w cieniu kościoła.

Bitwa pod Tolbiac. XIX-wieczny fresk z Panteonu (Pierre) (Bitwa pod Tolbiake, fresk z XIX w. Panteonu (Pirizh))

Ale lilia otrzymana od anioła Chlodviga była, w opinii wielu teologów, nie biała, lecz ognista czerwień. To był, ich zdaniem, ten sam kwiat, który rósł we wschodniej Flandrii nad brzegiem rzeki Li, która wpada do Skaldy, w miejscach gdzie miała miejsce kolejna bitwa pod Clovisem, po której jego zwycięscy wojownicy powrócili do ojczyzny z wieńcami tych kwiatów. na głowie. Od nazwy tej rzeki pochodzi prawdopodobnie francuska nazwa kwiatu - Lee.

Istnieje nawet specjalna legenda o czerwonej lilii.Mówi się, że zmieniło się to w czerwone od czystej bieli do nocy przed cierpieniem Zbawiciela na krzyżu.

Kiedy Zbawiciel, jak twierdzi legenda, dręczony ciężką melancholią, przeszedł tę noc przez Ogród Getsemane, wszystkie kwiaty skłoniły przed Nim głowy w znaku współczucia i smutku. Ale lilia, lśniąca w ciemności z nieporównywalną bielą, powiedziała z dumą ze świadomości swojej piękności: "Jestem tak ładniejsza od wszystkich moich towarzyszy, że stanę na mojej łodydze i będę uważnie obserwować, kiedy On będzie przechodził obok mnie, aby mógł całkowicie cieszyć się moim piękno i mój zapach. "

Zdjęcie strony Księgi godzin ilustrujące legendę króla Clovisa, który otrzymuje kwiat lilii

I Zbawiciel naprawdę zatrzymał się na minutę, może nawet ją podziwiał, ale kiedy Jego cierpiące oczy pod księżycem padły na nią, to Lily, porównując swoją dumę ze swoją pokorą i widząc, jak wszystkie inne kwiaty pochylały się przed Nim w żałobie, nagle poczuła taką skruchę, że rumieniec wstydu rozlał się po jej płatkach ... Rumieniec pozostał na niej na zawsze.

Fleur de lys

Dlatego, jak głosi legenda, czerwone lilie nigdy nie stoją z podniesionymi głowami i zawsze zamykają płatki na noc.

Jednak pogląd, że lilia Khlodwiga jest czerwona, nie jest dalej potwierdzony, ponieważ królewskie francuskie lilie, które stały się symbolem królów, zawsze były białe.

Nawrócenie Chlodwiga na chrześcijaństwo stało się, jak widzieliśmy, już w V wieku, i od tamtego czasu przez wiele stuleci nic nie było powiedziane na temat lilii we francuskich kronikach. Jedynym wspomnieniem w tym czasie jest tylko berło pierwszych królów francuskich, zwieńczonych tym kwiatem, zachowanym w Saint-Germain-des-Prés, najstarszym kościele w Paryżu, zbudowanym w XII wieku.

W XII wieku Louis VII wybrał swoją lilię jako swoje godło, kiedy idąc na drugą krucjatę na czele oddzielnego oddziału, on, zgodnie ze zwyczajami tamtych czasów, musiał wybrać motto dla sztandaru.

Ludwik VII wybiera ją z jednej strony, ponieważ jej imię, wymawiane "Leia", nosi wówczas pewne podobieństwo do swojego imienia - Ludwika, a po drugie - ponieważ chciał jej podziękować za pomoc udzieloną królowi Clodvigowi w walce z wrogami chrześcijaństwa; on także idzie walczyć z niewiernymi.Ponadto lilie te powinny przypomnieć żołnierzom o bohaterskim wyczynie Clovisa, który wypędził Rzymian ze swojej ojczyzny i był założycielem francuskiej monarchii.

"Joanna d'Arc". Jan Matejko, 1886. (Joanna d'Arc. Jan Matejko, 1886).

Tak więc po raz pierwszy pojawia się biała flaga z trzema złotymi liliami, która później staje się symbolem władzy królewskiej i przywiązania do papieskiego tronu.

Lilia znajduje się również w herbie Ludwika IX Świętego, ale tylko stokrotką, którą przywiązał na pamiątkę swojej ukochanej żony Małgorzaty. Trzy lilie były również zdobione na jego sztandarach podczas wypraw krzyżowych, które podjął; oznaczały: współczucie, sprawiedliwość i miłosierdzie - trzy cnoty, które odróżniały całe panowanie tego króla.

Formę lilii nadano w ten sam sposób, jak mówiliśmy przedtem, pod koniec berła, a sama Francja została nazwana królestwem lilii, a król francuski został nazwany królem lilii.

Herb Jeanne d'Arc

Rozmawiali o lilii: "Ies lys ne filent pas" (Lilie nie są wirowane), co wskazuje, że kobiety nie mogą być kobietami na francuskim tronie, a wyrażenie: "etre assis sur des lys" oznaczało "zajmowanie wysokiej pozycji", ponieważ kwiaty lilii zostały ozdobione nie tylko wszystkie ściany sądów, ale nawet wszystkie siedzenia krzeseł.

Następca Ludwika IX Filipa III Śmiałego był pierwszym z królów francuskich, osobistej pieczęci, który składał się tylko z trzech lilii, a za Karola VII, który żył w latach 1422-1461, prawie 200 lat po Filipa III Śmiałego, to druk staje się godło . Ten sam król, chcąc uczcić pamięć Joanny d'Arc, znajdzie niczego więcej niż wysokie i szlachetne, jak zbudować swoją rodzinę do godności szlacheckiej, pod nazwą du Lys (Liliev) i dać im herb, który jest pokazany na niebieskim polu, miecz z dwoma lilie na boki i wieniec lilii u góry.

Pod Ludwik XII lilia staje się główną ozdobą francuskich ogrodów i kwiat o nazwie Louis, ponieważ, zgodnie z jego współczesnych, nie ma nic lepszego niż czystej i niepokalanej kwiat nie mógł przekazać czystość duszy „ojca narodu”.

Order św. Louis (Order of St. Louis)

Znaczącą rolę odegrała lilia na wizerunku insygniów. Ludwik XVIII, wracając do tronu po panowania sto dni Napoleona I, ustanowił Order białej lilii, która składała się z srebrnym lilii, zawieszony na białą jedwabną wstążką. Zamówienie zostało rozesłane do nich w takiej ilości, że będzie jak godło partii Bourbon, w przeciwieństwie do zwolenników Napoleona, który służył jako godła fioletu.

Zauważamy przy okazji, że w 1793 r. Władze republikańskie starały się upokorzyć to godło królewskiej potęgi, a nawet kazały je nazwać liliami skazanych.

Na flagach wojskowych lilia odznaki została zastąpiona rozpostartymi skrzydłami, aw latach 1830-1848 - galijskim kogutem.

W tamtych czasach słynny Ogród Tuileries w Paryżu zawsze był pełen wspaniałych białych lilii, ale któregoś dnia nagle zniknęły. Mówi się, że stało się to na polecenie króla Ludwika Filipa, który nakazał ich odcięcie. O ile to prawda, nie jest znana, ale od 1830 roku lilie w tym ogrodzie już nie kwitły.

Kolejna kolejność zamówienia z wizerunkiem lilii została ustalona w 1048 r. Przez króla Nawarry Don Garcia IV. Następnie papież Paweł III ustanowił także Order Lilii w 1546 r., Który wynagrodził głównie zwolennikami kościoła i tronu papieskiego, a papież Paweł IV zatwierdził go i umieścił ponad wszystkimi innymi zakonami. Widzimy również obraz lilii we włoskim Zakonie Annunziats, założonym w 1362 roku przez księcia Sabaudii Amedey VI.

Florentine Florin 1340 (Fiorino 1340)

Ponadto lilia była powszechnie uznawana za bardzo honorowy znak we francuskim herbie i była również znaleziona na monetach.Ludwik XIV wprowadził do obiegu w 1655 monetach, które nosiły nawet nazwy złotych i srebrnych lilii. Złota lilia kosztuje 7 liwrów (funty srebra) i zawiera 23 karaty złota. Z jednej strony wizerunek króla lub krzyża ozdobiony liliami i zwieńczony koronami na końcach, z drugiej herb Francji z liliami wsparty przez dwa anioły.

Srebrne lilie miały trzy cnoty: w 20, 10 i 5 sou. Mieli obraz króla z koroną na przedniej stronie, a na odwrocie był obraz krzyża z 8 przeplecionych liter L, zwieńczony koroną i otoczony czterema liliami. Monety te nie trwały długo: srebrne zostały zniesione w przyszłym roku, a złote trwały do ​​1679 roku. Teraz reprezentują, szczególnie srebro, wielką rzadkość i są nieobecne nawet w wielu największych kolekcjach numizmatycznych.

© sailko

Wizerunek lilii miał również inne francuskie monety - floreny, po raz pierwszy wprowadzone do użytku we Francji i otrzymało taką nazwę od włoskiego słowa florino (kwiat), którym często oznaczano lilie, zdobionego na herbie Florencji. Pierwsze floreny pojawiły się we Francji za panowania Ludwika IX.Po jednej stronie widniał wizerunek króla lub Jana Chrzciciela, a po drugiej krzyż otoczony liliami z napisem: Christus vincit, Chr. regnat, chr. imperat (Chrystus zwycięża, Chrystus króluje, Chrystus króluje).

Lily we Francji na ogół cieszyła się wielką miłością. Kwiat zawsze był uważany za wyraz najwyższego poziomu dobrej woli i szacunku, dlatego też w rodzinach arystokratycznych zwyczajowo pan młody wysyłał bukiet świeżych kwiatów każdego ranka, aż do samego ślubu, wśród którego powinno być kilka białych lilii.

Leonardo da Vinci "Zwiastowanie" 1473-1475gg

Lily cieszy się taką samą miłością wśród południowych sąsiadów Francji: Hiszpanów i Włochów. W tych narodach i na ogół we wszystkich krajach katolickich uważany jest przede wszystkim za kwiat Najświętszej Maryi Panny, w wyniku czego obraz Matki Bożej jest zawsze otoczony girlandą tych kwiatów. W wieńcach lilii dziewczęta przystępują do Komunii Świętej po raz pierwszy; powinno im przypominać, że dziewczęta przyjęły święty chrzest, jak w tych samych wieńcach w pierwszych czasach chrześcijaństwa.

W Pirenejach od niepamiętnych czasów istnieje zwyczaj każdego roku, 24 czerwca, w dniu Iwanowa, aby sprowadzić do kościoła ogromną liczbę pokrojonych lilii i umieścić je w wielkich eleganckich wazach do poświęcenia.Tutaj pozostają w całym kościele i są pokropieni wodą święconą, a następnie składają bukiety z lilii i kładąc je na krzyż, przybijają je do drzwi każdego domu, który od tej chwili uważany jest za pod ochroną Jana Chrzciciela. Tutaj bukiety pozostają do następnego dnia Iwanowa.

Jest legenda, że ​​z lilią w ręku pojawił się w dniu św. Zwiastowanie Archanioła Gabriela do Najświętszej Maryi Panny, a więc wszystkich ikon reprezentujących to wydarzenie, jest zawsze przedstawiane z gałązką tych kwiatów. Z tą samą gałęzią - symbolem czystości i niewinności - portretowaną u św. Katolików. Joseph, sv. John, z sv. Francis, sv. Norbert, sv. Gertrude i kilku innych świętych. Lilia zostaje usunięta w podziemnych rzymskich katakumbach i grobowcu św. Cecilia.

Niemcy też lubiły lilię.

Powiedzieliśmy już wcześniej o roli tego kwiatu w starożytnej niemieckiej mitologii; ale, oprócz tego, jest w nim jeszcze wiele różnych legend i legend.

Lily, trzeba powiedzieć, rozwiedli się w średniowieczu w ogromnej liczbie w ogrodach klasztornych i osiągnęła taką wielkość i piękno, które wywołały zaskoczenie wszystkich i dlatego zrodziła wielu nieświadomych ludzi z opowieści związanych z życiem mnichów.

Szczegół fryz Fleur De Lis na frontowej fasadzie katedra St Peter i Paul w Troyes, XIII wiek.

W Klasztorze Corvey, który istniał w średniowieczu nad rzeką Wezerą, jedna z legend głosi, że lilia była kwiatem śmierci. Za każdym razem, gdy jeden z braci znalazł białą lilię na krześle w kościele, umarł po trzech dniach.

I raz, rzekomo, jeden z ambitnych mnichów zdecydował się skorzystać z tego, aby pozbyć się starego, denerwującego kapłana klasztoru i zająć jego miejsce. Po potajemnie uzyskaniu gałęzi lilii, umieścił ją w miejscu starszego przeora, a starzec, w obawie, nie zawahał się oddać Bogu swojej duszy. Życzenie ambicji zostało spełnione, a on został wybrany opatem. Ale od tego czasu nie znalazł spokoju, skoro już zajął miejsce pokusy. Był dręczony wyrzutami sumienia, wszelkiego rodzaju radości, spokoju umysłu zniknął, stopniowo zaczął więdnąć i, spowiadając się na śmierć-śmierć wyznanie popełnionego przez niego zbrodni, umarł ...

Interesujące jest również to, że legenda "Na kwitnącej lilii w nocy" istnieje w górach Harzu.

Stało się to w pobliżu miejscowości Lauenburg. Urocza wieśniaczka, Alice, poszła z matką do lasu na chrust, kiedy po drodze spotkali władcę tej ziemi, hrabiego Lauenburga, wielkiego Don Juana i biurokracji.Będąc oszukanym przez piękno dziewczyny, hrabia natychmiast zaprasza ją do swojego zamku, obiecuje wzbogacić i uczynić najszczęśliwszym ze śmiertelników.

Wiedząc o jego okrucieństwie i wytrwałości, jego matka przekonuje również Alicję, by zgodziła się na propozycję hrabiego, ale gdy tylko odchodzi, biegnie z córką do pobliskiego klasztoru i błaga przeoryszę, by ukryła ich przed prześladowaniami hrabiego.

Wkrótce jednak hrabia dowiaduje się o swoim schronieniu, bierze klasztor wraz ze swymi rycerzami i porywa nieszczęśników. Ściskając ją mocno, pędzi z nią na koniu do zamku, a o północy wchodzi na jego dziedziniec. Ale duch gór staje w obronie dziewczyny, porywa jej duszę, a hrabia przynosi już martwą Alice.

Dziewczyna zostaje zdjęta z konia, a tam, gdzie jej stopy dotknęły ziemi, rośnie cudowna biała lilia, którą ludzie nazwali Lauenburg.

Ring Ludger Tom "Waza z kwiatami" 1562

W bajkach ludowych Normana jest równie piękna legenda o lilii.

Jeden rycerz, ufając w miłość kobiet i nie mogąc znaleźć sobie żony, zaczął spędzać czas na cmentarzach przez cały dzień, jakby prosił o śmierć: czy pokaże mu drogę do szczęścia?

A teraz, włócząc się wśród grobów, spotkał pewnego pięknego dnia kobietę o takiej urodzie, której nawet nie mógł sobie wyobrazić. Siedziała na jednej z marmurowych płyt, ubrana w luksusową sukienkę ze wspaniałymi lśniącymi klejnotami na pasku. Jej włosy były złote jak pyłek lilii, który trzymała w dłoniach.

Taki cudowny zapach rozprzestrzeniał się wokół niej, a ona sama była tak wciągająca, że ​​dusza rycerza wypełniła się jakimś podziwem, a on, klęcząc, pocałował ją w rękę.

Piękno jakby obudzone z tego pocałunku i uśmiechając się do niego, powiedziało:

"Czy ty, rycerzu, zabrałbyś mnie ze sobą na zamek?" Czekałeś na mnie długo i oto byłem, odkąd nadeszła godzina, kiedy mogłem się pozbyć. Dam ci szczęście, którego szukałeś. Ale zanim pójdę z tobą, muszę otrzymać od ciebie obietnicę, że nigdy nie będziesz mówić o śmierci w mojej obecności i że nawet słowo "śmierć" nigdy nie będzie wypowiedziane w twoim domu. Pomyślcie o mnie jako o uosobieniu życia na ziemi, jako o kwiecie młodości, o czułości i miłości, i myślcie ciągle jedyną drogą.

Podziwiany rycerz zasadził na koniu piękną kobietę i jechali.Niech zwierzę truchtem, jakby nie czując żadnego przyrostu masy ciała, a gdy przeszedł przez pola, dzikie kwiaty pochylony głowami, drzewa delikatnie szelest liści i napełnienie powietrzem z cudownym zapachem róż, zarówno od jakiegoś niewidzialnego Dens kadzidła.

Tak więc pobrali się i byli bardzo szczęśliwi. A jeśli czasem swoista melancholia rycerz i dopisać z nich mieli tylko młodą żonę vdet szpilkę do włosów lub lilia na piersi, cały swój smutek jak pędy ręcznych.

Święta przyszły. Młodzi postanowili zaprosić sąsiadów i uczcić chwałę.

Stoły zostały ozdobione kwiatami, pani zabawa uśmiechnięty i lśniące piękno ich strój wysadzane drogimi kamieniami, a ludzie byli w dobrym nastroju, oni śmiali się i żartowali.

Podczas gdy wszyscy ucztowali, zaproszony piosenkarz-trubadur śpiewał o miłości, o turnieju i rycerzu

Pierścionek z fleur-de-lis. Francja, 15 wiek. (Pierścionek z fleur-de-lys, Francja, XV wiek).

wykorzystuje, a następnie szlachetność i honor. Następnie zainspirowany, zwrócił się do jeszcze bardziej wzniosłych tematów i zaczął śpiewać o niebiosach i przekazywaniu im dusz po śmierci.

I nagle tymi słowami piękna żona zbladła i zaczęła blaknąć jak kwiat uderzony mrozem.

W rozpaczy mąż chwyta go za ramiona, ale z przerażeniem widzi, jak się kurczy i kurczy, a teraz rycerz trzyma w rękach nie kobietę, ale lilię, której cudowne płatki posypują się na ziemi. Tymczasem w powietrzu rozległy się ciężkie westchnienia, jak łkanie, a cała sala wypełniona był tym samym cudownym zapachem, że oddychał, kiedy ją poznał.

Z desperacką falą ręki rycerz opuszcza salę i znika w ciemnościach nocy, tak że już nigdy się nie pojawi ...

Zmiany również miały miejsce na dziedzińcu: stało się zimno i ponuro, a anioły, niczym śnieg, pokryły ziemię płatkami lilii z nieba.

W Niemczech wiele opowieści o życiu pozagrobowym wiąże się także z lilią.

Carlo Dolchi "Alegoria szczerości" 1665

W Niemczech lilia, podobnie jak nagrobek róży, jest dowodem oddania i pośmiertnej zemsty zmarłego. Zgodnie z powszechnym przekonaniem, nigdy nie zostaje uwięziona na grobie, ale ona sama dorasta tu pod wpływem jakiejś niewidzialnej siły i rośnie głównie na grobach samobójców i ludzi, którzy zginęli w ogólnej gwałtownej i straszliwej śmierci. Jeśli wyrasta na grobie zamordowanych, służy jako znak zbliżającej się zemsty, a jeśli znajduje się na grobie grzesznika, wówczas mówi o przebaczeniu i przebłaganiu za grzechy.Takie przekonanie stanowiło podstawę słynnej średniowiecznej ballady "Der Mordknecht" ("Killer Servant").

Ballada opowiada o tym, jak szlachetna dama, na rozkaz jej ukochanego, przekonała sługę lojalnego wobec niej, by zabił jej męża, atakując go nieświadomie na środku pola. Sługa wykonuje zadanie, piękna dama chwali go i hojnie nagradza. Ale kiedy jedzie swoim szarym koniem przez pole, na którym popełniono morderstwo, nagle białe lilie rosnące tam, zaczynają groźnie kiwać głową. Ogarnia ją strach i skrucha, dzień i noc nie znajduje już spokoju i idzie do klasztoru.

Na liliach, wyrażających odkupienie grzechów, zawsze pojawiają się słowa napisane złotymi literami. Takie słowa, na przykład, są wzmiankowane w średniowiecznych pieśniach o złodziejach rycerzy Schutenzam i Lindensmith, pojmanych i rozstrzelanych przez Norymberdze, a także w pieśni o hrabiacie Fryderyku, który nieumyślnie zabił swoją pannę młodą z pochwy mieczem. Ojciec dziewczyny, wpędzony w rozpacz, zabija go, a pieśń kończy się słowami: "Minęły trzy dni i na jego grobie wyrosły trzy lilie, na których napisano, że Pan wziął go do siebie", do jego świętej siedziby. "

W końcu lilia służy jako powitanie zmarłych istotom, które są mu drogie, i w rezultacie istnieje nawet przekonanie, że ten kwiat jest posadzony na grobie w duchu zmarłego.

Powiedzmy, że niektóre kaukaskie lilie mogą zmienić kolor na żółty i czerwony pod wpływem deszczu, dlatego też kaukaskie dziewczęta wykorzystują je do wróżenia.

Wazon ozdobiony fleur de lis. Syria pierwsza połowa XIV wieku

Po wybraniu pączka lilii ujawniają go po deszczu, a jeśli okaże się, że jest żółty w środku, to zaręczona nie jest prawdziwa, a jeśli jest czerwona, to nadal ją kocha.

Podstawą tego przekonania była bardzo interesująca legenda, która pojawiła się już w XI wieku.

Kiedyś, jak głosi legenda, jeden jigit, powracający po nalocie, przywiózł ze sobą młodego człowieka, syna towarzysza, który zginął podczas walki i adoptował go.

Młody człowiek, który osiedlił się w domu drugiego ojca, poznał swoją córkę, piękną Tamarę i zakochał się w niej. Odpowiadała mu w ten sam sposób, a młodzi ludzie zdecydowali się wziąć ślub.

Okazało się jednak, że ojciec już dostał córkę na inną.

Wtedy młody człowiek zaprasza ją, by biegła razem z nim, ale dziewczyna, posłuszna woli swego ojca, nie zgadza się na to i obiecuje tylko modlić się o Bożą pomoc.Jest pewna, że ​​wszystko pójdzie dobrze, wystarczy, że pójdzie do świętego pustelnika mieszkającego w górach i zapyta go o to.

A teraz, zbierając kilku sług i krewnych, Tamara idzie do pustelnika w górach. Towarzyszące pozostają na zewnątrz, a ona wchodzi do swojej celi. W tym czasie wybucha straszliwa burza z piorunami. Pada jak wiadro, błyskawice i grzmoty grzechotają bez zatrzymywania się. Słodziutka piękność ledwo mogła ukryć się w pobliskiej jaskini.

Burza mija, orszak czeka na godzinę, kolejna, nadchodzi wieczór, a Tamary wciąż nie ma.

Następnie krewni idą do mnicha i pytają: co jest z Tamarą, dlaczego ona się nie pojawia? Pustelnik odpowiada: "Pan usłyszał naszą modlitwę, Tamara już nie marszczy się w duszy, już nie cierpi, patrz tutaj!" Towarzyszący, podążający za znakiem mnicha, patrzą i widzą w jego ogrodzie lilia takiego piękna, jakiej jeszcze nie widzieli. Jej cudowny zapach przychodzi do nich jak niebiańskie kadzidło.

Pokonują ich wątpliwości. Nie chcą wierzyć w cud: wyciągają pustelnika ze swojej celi, przeszukują całe mieszkanie, cały ogród i, wchodząc w nieopisany gniew, atakują go i zabijają.

Niezadowoleni z takiej zemsty spalają wszystko, co może spłonąć, zniszczyć dom,rozbijają wizerunki świętych, łamią stare drzewa, niszczą całą jego bibliotekę - jednym słowem, kiedy w końcu idą do ojca Tamary, by donieść o jej tajemniczym zniknięciu, w miejscu, gdzie była komórka, wśród ognia i zniszczenia jest tylko lilia.

Gdy dowie się o śmierci swojej kochanej niezapomnianej córki, ojciec umiera, ale młody człowiek śpieszy się do kwiatu i pytając: "Czy to prawda, że ​​to ty, Tamara?" Nagle szept: "Tak, to ja".

Faberge Egg "Clock (Bouquet of lilie)" 1899 (jajko Fabergego. "Zegar (bukiet lilii)" 1899)

W desperacji młody człowiek pochyla się ku niej, a wielkie łzy spadają na ziemię w pobliżu lilii. I widzi, jak płatki białej lilii stają się żółte, jakby z zazdrości, a kiedy krople łez spadają na kwiat, płatki stają się czerwone, jakby z radości.

Rozumie, że to jego droga Tamara, że ​​jej łzy są dla niej miłe, że pragnie się z nimi upić.

I wylewa je, wylewa bez końca, aby w nocy Pan, litując się nad nim, zamienił go w chmurę deszczową, aby mógł odświeżać swoją lilię Tamara tak często, jak to możliwe, kroplami deszczu, tak jak z jego miłością.

Pin
Send
Share
Send

Obejrzyj wideo: Kwiaty powiedzą Ci jaki jesteś - horoskop kwiatowy (Może 2024).