Cześć, Regularnie czytam twój interesujący, użyteczny i po prostu piękny magazyn! Postanowiłem podzielić się doświadczeniami z uprawy jednego z bylin - inkarnacji.
W naszych raczej surowych, niespodziewanych niespodziankach klimat nie zawsze staje się kapryśny, często potrzebne jest specjalne podejście.
5 lat temu czytałem o nim po raz pierwszy. Informacje nie były zbyt długie, ale dotarły do mojej duszy. Zacząłem szukać okazji do zdobycia tego piękna. I, jak wiesz, kto szuka, zawsze znajdzie. Najpierw nabyłem kłącze, a później ziarno. Generalnie wolę rosnąć byliny z nasion. Myślę, że są one bardziej opłacalne w naszych warunkach. Mieszkam na południu zachodniej Syberii, w Tiumeniu, a nasz ogród jest oddalony o 20 km od miasta. Mam kwiaty, możesz powiedzieć, no, bardzo, bardzo! Uprawiam róże, powojniki, peonie, dużo innych bylin, jednorocznych. Dzisiaj zasadziłem rododendrony i wrzosy - mam nadzieję na szczęście, poparte pracą.
Wiadomo, że istnieje kilka rodzajów inkarnacji. Niektórzy więcej, inni mniej zimowi, ale w warunkach naszego surowego klimatu postanowiłem nie podejmować ryzyka. Roślina jest dość kapryśna: gleba lubi płodność, nie toleruje długotrwałego zwilżania (gniją kłącza), potrzebuje dobrego oświetlenia.
Delawei zasiał nasiona w szklarni w pierwszej dekadzie kwietnia. W tym czasie siałem wszystkie zielone warzywa i nasiona wszystkich kwiatów dla sadzonek. Dni wzrosły po 7-10. Do czasu lądowania w ziemi, a to w pierwszych dniach czerwca, powstały rozetki o wysokości około 7 cm z już wyrzeźbionymi liśćmi. Wylądowała na łóżku do uprawy, ponieważ wiedziała, że w pierwszym roku inkarnacja nie kwitła. Latem rosły dobre krzewy i, co najważniejsze, tworzyły się kłącza, podobnie jak dalie, ale nie tak silne w pierwszym roku.
Jesienią, po pierwszym zamrożeniu, wykopałem go, osuszono w szklarni i wysłałem do piwnicy na zimowanie w skrzyni z piaskiem. Moje kwiaty zimowały doskonale, wyjęłam pąki w pierwszych dniach kwietnia, zostawiłam je w szklarni na tydzień lub dwa, a potem wrzuciłam je na otwarty teren do słonecznego miejsca. Ziemia powinna być płodna, próchnica wypełniona humusem i garść złożonych nawozów mineralnych z mikroelementami, pokrytych plastikowymi butelkami o pojemności 5 litrów. W takich cieplarniach rosły aż do połowy czerwca. W ciepłe dni otworzyłem go, przewietrzyłem, zamknąłem na noc. Kiedy minęła groźba mrozu, otworzyła je cały czas.Wkrótce pojawiły się pąki, a moje piękno rozkwitło.
Kwiaty Inkvillia przez dłuższy czas niż większość bylin, miesięcy i pół, kwiat wyrasta, uwalniając coraz więcej pąków - nieopisane piękno!
Po kwitnieniu roślina pozostaje bardzo dekoracyjna ze względu na duże liście koronek, pod warunkiem, że więdnące kwiaty zostaną usunięte. Jeśli potrzebne są nasiona, zostawiam najwcześniejsze i największe łodygi kwiatów: dobrze dojrzewają. Po wyschnięciu strąków stają się brązowe, odcięte, wysuszone w dobrze wentylowanym pomieszczeniu. Po chwili otwierają się, a nasiona wylewają, kiełkowanie wiosenne jest bardzo dobre.
W okresie letnim 3 w odstępie 2 tygodni karmiono martwe gołębie gołębie trawą, rozcieńczone 1:20. W sierpniu - rozwiązanie magika potasu (zgodnie z instrukcją). W drugim roku bulwy były znacznie większe, więc w przyszłym roku pojawiła się możliwość rozmnażania wegetatywnego. Kawałki okazały się duże i, odpowiednio, krzewy stały się dobre. Od kilku lat uprawiam tę piękność, spróbuj, odniosłeś sukces!
Z poważaniem, Vera Polkovnikova, Tiumeń